Monachijska dominacja w Niemczech

Bayern Monachium zapewnił sobie dwudziesty siódmy w historii, a piąty z rzędu tytuł piłkarskiego mistrza Niemiec. Ekipa z Bawarii zwycięstwo w rozgrywkach zapewniła sobie po zwycięstwie nad Verein für Leibesübungen Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego.

Konkurencja znów za słaba

Przed rozpoczęciem sezonu piłkarskiej Bundesligi 2016/2017 Bayern Monachium był wymieniany jako jeden z głównych pretendentów do tytułu mistrza. Jako zespoły, które mogą przeciwstawić się dominacji najbardziej utytułowanego niemieckiego klubu, uważano Borussię Dortmund, Bayer Leverkusen, Schalke 04 Gelsenkirchen oraz Borussię Mönchengladbach. Jednak na trzy kolejki przed zakończeniem bieżących rozgrywek szampany w Monachium mogą zostać oficjalnie otwarte. Żaden z konkurentów nie jest w stanie odebrać tytułu obrońcy najcenniejszego piłkarskiego trofeum u naszych zachodnich sąsiadów.

Słodko-gorzki smak zwycięstwa

Bayern Monachium zaliczany jest do gigantów europejskiego futbolu. Włodarze niemieckiego klubu jesienią zeszłego roku otwarcie deklarowali, że celem drużyny na sezon 2016/2017 jest zdobycie tak zwanej Potrójnej Korony, czyli zwycięstwa w elitarnej Lidze Mistrzów, Pucharze Niemiec oraz Bundeslidze. Z szumnych zapowiedzi udało się zrealizować tylko jeden cel: wygrać krajową ligę.
W europejskich rozgrywkach Bayern uległ w ćwierćfinale ekipie z Madrytu – Realowi. Oczywiście nie obyło się bez kontrowersji – jak wykazały powtórki, w rewanżowym meczu rozgrywanym na hiszpańskiej ziemi sędzia nie zauważył dwóch spalonych przy bramkach Portugalczyka Cristiano Ronaldo. Natomiast w Pucharze Niemiec Bayern musiał uznać wyższość swojego najgroźniejszego niemieckiego rywala, mianowicie Borussii Dortmund, której barw broni reprezentant Polski Łukasz Piszczek. Porażka okazała się o tyle bolesna, że miała miejsce na własnym stadionie, a Bayern w tym meczu raził nieskutecznością. Wskutek niepowodzeń w dwóch z trzech rozgrywek, w których klub z Alianz Arena brał udział, Mistrzostwo Niemiec jest traktowanie w Bawarii jako tytuł zdobyty na otarcie łez.